Orzechy piorące to cenne wsparcie dla tych, którzy w możliwie jak najmniejszym stopniu chcą obciążać środowisko naturalne. Z z takich orzechów – zwanych też indyjskimi – można z powodzeniem korzystać nawet w przypadku silniejszych zabrudzeń. Czy warto sięgać po takie rozwiązanie?
Orzechy piorące – jak to działa
Orzechy piorące są bardzo skuteczne w walce z zabrudzeniami. Jak to możliwe? Wyjaśnienie jest proste – ten rodzaj orzechów (a raczej ich łupin) może się pochwalić sporą zawartością związków zwanych saponinami. Wykazują się one bardzo dużą skutecznością w walce z brudem, z czego doskonale zdawali sobie sprawę nasi przodkowie. Błędem jest bowiem zakładanie, że łupiny orzechów piorących są nowym odkryciem – nową modą.
Ich historia sięga już starożytności, kiedy to ludność Azji ( tereny współczesnych Chin czy Indii) jak i Ameryki Północnej i Południowej, korzystała z orzechów jako środka czystości. Za ich kolebkę – powszechnie uznaje się Himalaje. Zawarta w orzechach saponina, czyni z nich produkt niemal wszechstronny!
Orzechy piorące – morze zalet
Tradycyjny proszek czy kapsułki do prania zamienisz…. na kilka(5-6) łupinek. Orzechy piorące wrzucasz do pralki w lnianym woreczku ( albo zawiązanej skarpetce) i masz ten sam efekt! Bez SLSów, detergentów i związków rakotwórczych.
Jest jeszcze ważny aspekt ekonomiczny – takiego zestawu takich samych łupinek możesz użyć kilkukrotnie(w walce z większymi zabrudzeniami warto wymienić łupiny na nowe i dodać ich więcej).
Najczęściej jednak, kilka sztuk w zupełności wystarczy.
Same pranie będzie bezwonne – warto więc dodać kilka-kilkanaście kropel ulubionego olejku eterycznego, by zaczęło pachnieć przepięknie – dokładnie tak, jak lubisz. Przy regularnym praniu w ten sposób, orzechy piorące pomogą zarówno twojemu portfelowi jak i całej planecie. Trudno o bardziej ekologiczny i naturalny sposób na pranie. Tym bardziej, że podziękuje Ci nawet twoja skóra – orzechy piorące to produkt hipoalergiczny.
Ostatni protip – na szczególnie uporczywe plamy albo do białego prania – można dosypać trochę sody oczyszczonej dla lepszego efektu 🙂
Orzechy piorące – powrót do łask
Dziś grono osób, które wracają do tej starożytnej tradycji korzystania z nich, staje się coraz większe. Nic w tym dziwnego – są taniutkie – za kg na allegro zapłacimy 20-30zł – a starczają na bardzo długo. A jeszcze ile zalet! Czy wspominałem, że skorzystasz z nich nie tylko do prania?
W bardzo prosty i szybki sposób, możesz też przyrządzić własne, naturalnych i ekologiczne, nie uczulające kosmetyki!
Kosmetyczne właściwości
Wystarczy ugotować 12 orzechów w 0, 5 l wody, by otrzymać naturalny rozwór, mogący z powodzeniem zastąpić zarówno mydło, jak i szampon do włosów. Ten naturalny kosmetyk może okazać się wyjątkowym sojusznikiem dla tych osób, które chcą się skutecznie rozprawić z łupieżem. W ten sam sposób przygotujesz nawet płyn do mycia naczyń.
Orzechy piorące, pomogą Ci też umyć blaty i inne powierzchnie którymi normalnie czyścisz gotowcami w sprayu. Ważne abyś pamiętał, że brak piany, nie oznacza mniejszej skuteczności! Nie w pianie siła, a w składnikach roztworu!
Przeszkadza Ci brak zapachu? Dodaj do przygotowanego płynu olejek eteryczny.
Chcesz by płyn miał 'więcej mocy’? Zwiększ ilość łupinek.
Jeśli chcemy cieszyć się czystym praniem, a jednocześnie oszczędzać środowisko, spokojnie możemy postawić na orzechy piorące. To ekonomiczne i skuteczne zarazem wsparcie, dzięki któremu zmniejszymy ilość chemicznych odpadów, trafiających z naszego domu do środowiska
kupilam kg orzechow z rok temu i nadal mam, sa bardzo wydajne